Szymaniuk Renata
II rok Politologia
Mocno uderzający Saddam Hussejn
Wiek XX to czas, kiedy do władzy dochodzili różni dyktatorzy.
Jedni bardziej umiarkowani, inni bardziej zaciekli w swoich działaniach i
rządach. Każdy z nich również odznaczał się pewnymi
elementami swojej osobowości, które pozwoliły go wyróżniać
spośród innych. Wiele publikacji, zawartych zarówno w prasie, książkach,
a także
w Internecie, pozwala na całościowe spojrzenie na wydarzenia, jakie
mają miejsce w życiu znanych przywódców.
Jednym z nich, który zasłynął ze swej brutalności i
tyranii jest Saddam Husajn. Jego pełne nazwisko brzmi Saddam ibn
Hussein al-Tikriti. Urodził się 28 kwietnia 1937r.
w wiosce Al-Auja w irackim okręgu Tikrit w rodzinie hodowcy owiec. Nigdy
nie poznał swojego ojca. Jego wychowywaniem zajmował się ojczym,
który wykorzystywał go do ciężkiej pracy w gospodarstwie. Jednak
najważniejszą osobą w życiu Saddama Husajna był jego
wuj Chajrallah – wykształcony i ambitny oficer, który spełniał
jednocześnie ojcowskie obowiązki względem chłopca. Ważnym
wydarzeniem było również to, że to właśnie wuj nadał
przyszłemu dyktatorowi imię Saddam, co w wolnym tłumaczeniu
oznacza „Mocno uderzający” lub „Ten, który stawia czoło”. Można
z tego wnioskować, że wuj
w małym chłopcu widział przyszłego przywódcę, który będzie
sprawował twarde rządy i nic go w ich sprawowaniu nie powstrzyma (późniejsza
władza Husajna pokaże, jak postępował ze swoimi
przeciwnikami). Również wuj Chajrallah zajął się jego
wykształceniem. Zapisał go do nacjonalistycznego gimnazjum w
Bagdadzie. Jednak ze względów politycznych nauka ta nie trwała długo.
Miało to związek z zamachem, do jakiego doszło w 1958 roku, kiedy
to Husajn został oskarżony o zamordowanie komunistycznego działacza
Tikritu. Został nawet osadzony w więzieniu, ale z braku dowodów
zwolniono go. Rok 1957 przyniósł członkostwo
w socjalistycznej partii BAAS (co w wolnym tłumaczeniu oznacza Odrodzenie).
Już w tym momencie autorzy piszący o Husajnie podkreślają,
że przyszły przywódca miał prawdopodobnie swoją wizję
kariery, którą starał się poprzez wszystkie lata dochodzenia do
władzy i później jej sprawowania realizować. Dalsze wykształcenie
przebiegało na uniwersytecie w Kairze na studiach prawniczych, jednak ich
koniec nastąpił w 1968 roku na uniwersytecie w Bagdadzie.
Stopniowe wspinanie się na szczyty kariery politycznej poprzez działalność
w partii BAAS przyniosło Husajnowi w 1979 roku urząd prezydenta Iraku
i pozycję niekwestionowanego przywódcy. Wobec swoich przeciwników był
bezwzględny. Ma on na sumieniu życie setek tysięcy Kurdów i
Szyitów, których wystąpienia antyrządowe tłumił gazami
trującymi i śmigłowcami bojowymi. Swego czasu był
zafascynowany ideologią
i osobą Józefa Stalina. Jak podkreślają to autorzy publikacji na
jego temat, nie jest on żadnym ideologiem. Jedynie w swoich rządach
kieruje się ideologią nacjonalizmu arabskiego, islamu
i irackiego patriotyzmu, polegającego na umacnianiu władzy partii BAAS
i swojego miejsca na szczycie.
Jeden z autorów biografii Husajna Ryszard Malik (w książce „Saddam
Husajn. Gangster z Tikritu”) przedstawia ciekawą historię z
życia młodego jeszcze Saddama. Historia ta pokazuje inne oblicze
dyktatora, można powiedzieć to lepsze. Otóż „aby mieć
pieniądze na życie i pokryć szkolne wydatki [Saddam], sprzedawał
na ulicy papierosy na sztuki. Był miłym i uprzejmym chłopcem.
Jednym z kupujących, i to często, papierosy dawał chłopakowi
spore napiwki. Nie wiedział, że w przyszłości jego hojność
uratuje mu życie. Kiedy zaczęto pod koniec lat 60. walczyć z
obcymi w imię zjednoczenia narodu panarabskiego programu BAAS, do więzienia
wtrącono sporo Żydów. Podczas jednej z wizytacji więzienia
Saddam zauważył w celi znajomą twarz. – „Temu człowiekowi
nie może spaść włos z głowy” – ryknął do
dyrektora więzienia. Dlaczego? Nikt nie śmiał zapytać. Kilka
dni po tym wydarzeniu Żyd
o nazwisku Tawina dostał paszport i bilet lotniczy do Izraela. Dopiero
kilka dni później Tawina żyjący sobie spokojnie w Tel Awiwie
zorientował się, komu zawdzięcza życie.
W kolorowym magazynie ukazał się reportaż o Saddamie. Artykułowi
towarzyszyło zdjęcie młodego Saddama”. Już w młodości
władca odznaczał się niezwykłym okrucieństwem
i bezwzględnością. Podobno zasztyletował 4 osoby. Jego
okrucieństwo przejawiało się nie tylko w stosunku do ludzi, ale również
zwierząt, nad którymi lubił się pastwić.
Jeśli chodzi o życie rodzinne Husajna to w 1963 roku ożenił się z córką wuja Chajrallaha – bezsprzecznego autorytetu irackiego wodza. Ma dwóch synów – Udaj i Kusaj – których również wprowadził w świat wielkiej polityki. Pod względem okrucieństwa i tyranii bardziej podobnym okazał się Udaj, który był przez ojca bardzo rozpieszczany. To w jego rękach, za czasów dyktatury Husajna, znalazły się media. Również to właśnie on zajmował się przemytem tytoniu, heroiny, alkoholu, a także ropy naftowej. I to on doskonale wcielił się w charakter rządów ojca, a konkretnie mam tu na myśli jego udział w zbrodniach, zastraszaniu i krwawych egzekucjach, w których to wykazywał się nadzwyczaj profesjonalnym okrucieństwem. Również został on przywódcą bojówek „Młode Lwy”, które w 2000 roku na rozkaz Udaja ścięły głowy 30 prostytutkom i rozmieścili je potem na ulicach w Bagdzadzie. Co do drugiego syna – Kusaja – to nie udzielał się on w tak drastyczny sposób jak jego starszy brat. Ojciec bowiem powierzył mu dowództwo nad służbami bezpieczeństwa.
Mówiąc o rodzienie Husajna, to w 1996 r. do Jordanii uciekli dwaj zięciowie dyktatora wraz ze swymi rodzinami. Ten obiecał, że gdy wrócą, nic im nie będzie grozić. Po powrocie zostali zamordowani przez przyjaciół teścia, którzy nie mogli im wybaczyć, że sprzeciwili się wodzowi.
Husajn, za czasów rządów, był przywódcą, który bardzo dbał
o swoją rodzinę. Wynika z tego fakt, że wszelkie stanowiska w państwie
irackim obsadzone były bliższymi bądź dalszymi krewnymi.
Podobnie jak robili to inni dyktatorzy, w przypadkach, kiedy ktoś
w rządzie stawał się niewygodny, zostawał w niejasnych
okolicznościach, usuwany
z zajmowanego stanowiska. Taki los spotkał m.in. brata żony Samego
Husajna. Jednak na czele rodzinnego klany stała jego matka. Husjan miał
również trzech braci, co prawda przyrodnich, ale to właśnie ich
obsadził na najważniejszych urzędach w państwie. Wszystkie
więzi panujące na dworze Saddama miały charakter i powiązania
rodzinne. Rządy ich opierały się na własnym prawie i
strukturach. Ważnym wydarzeniem, który świadczy
o zbrodniczej osobowości dyktatora był fakt, że mężczyźni
z jego rodu stworzyli własne więzienia i sale tortur, w których to w
niejasnych okolicznościach i bez ważnych powodów zginęło
wielu „przeciwników władzy”.
Dyktator Husajn cierpi na złośliwy narcyzm. Przejawami tego jest megalomania, brak skrupułów, przeświadczenie o spisku na jego życie, mania prześladowcza oraz „ogromny” brak współczucia. Świadczy o tym fakt, gdy podczas wizytacji w jednej z irańskich wiosek, pewna 80 – letnia staruszka obwiniała go o śmierć swego syna podczas bezsensownie rozpętanej wojny z Iranem. Oczywiście kobieta została dotkliwie pobita i „usunięta” z tego świata.
Mówiąc o Saddamie Husajnie i jego osobowości, nie sposób pominąć
jego wypowiedzi. Uważam, że są one bardzo odważne i to
dodatkowo potwierdza fakt, jakim pewnym siebie i odważnym był
dyktatorem. Spośród cytatów, które zostały zamieszczone
w Internecie wybrałam trzy, które, moim zdaniem, najlepiej oddają
jego pewność siebie
i swojego obrazu wśród Irakijczyków. Pierwszy z nich to „Ja żyję
w każdym irackim domu. Nie potrzebuję stałego adresu”, co
sprawia wrażenie, że jest pewny, że lud jest gotowy na masę
poświęceń, aby tylko zachować go jak najdłużej
przy władzy. Kolejny to ten, w którym przywódca podkreśla swoje
przywiązanie do państwa i narodu: „Urodziłem się i umrę
w Iraku”. I w końcu cytat ostatni brzmi: „Ktokolwiek by chciał
sforsować mury miast – zginie. Mieszkańcy Bagdadu zdecydowanie odeprą
samobójczy atak na nasze miasto hord Mongołów naszych czasów”. Te oraz
inne wypowiedzi świadczą o niezwykłej sile przebicia wśród
„wyznawców” Saddama. Dla nich zawsze będzie żywy. Pomimo, że
obecnie jest on sądzony za straszne zbrodnie, jakich dopuścili się
Irakijczycy na jego polecenie. Jego pewność siebie, zapewne podsycana
przez wuja Chajrallaha, pomogła i była siłą napędową,
która kierowała go na coraz to wyższe szczeble kariery politycznej.
To ona pozwoliła mu na osiągnięcie takiej pozycji. Aż
dziwne, że gdy był młodym chłopcem był miły i
uprzejmy, oczywiście w kontekście jego późniejszych okrucieństw.
Dla zainteresowanych życiem dyktatora Iraku i historią państwa za panowania Husajna polecam książkę Ryszarda Malika „Saddam Husajn. Gangster z Tikritu” oraz książkę Rebeki Stefoff „Saddam Husajn”.